Magic the Gathering – kolekcjonuj, graj i zarabiaj

Bycie kolekcjonerem nie musi wcale wiązać się wyłącznie z tym, że inni zachodzą w głowę, dlaczego wydajemy na coś swoje pieniądze, co dla nich nie ma żadnej wartości. Ten typ aktywności przynosi zwykle największe profity w miarę upływu czasu, gdyż to co zbieramy musi nabrać wartości. Jedni kolekcjonują znaczki, inni monety, ale w XXI wieku istnieje o wiele więcej popularnych przedmiotów do zbierania. Okazuje się również, że bardzo często można na tym sporo zarobić, chociaż w przypadku, który mamy zamiar poruszyć, osoby zainteresowane wolą zainwestować zarobione pieniądze w dalszy rozwój swoich zbiorów. Wpadają w błędne koło, a choć można zwykle osiągnąć tu szybki zysk, oni wolą czekać – często nawet bez końca – czerpiąc przyjemność z samego posiadania. Nie jest to jednak ślepy zaułek dla lukratywnego biznesu. Bardzo dobrym przykładem potwierdzającym ową tezę jest gra karciano-kolekcjonerska o nazwie Magic the Gathering.

By zarobić trzeba zainwestować
m1
Jeśli komuś zależy jednocześnie na dobrej zabawie, ale potrafi on również zachować otwarty umysł (uwaga, ta gra naprawdę wciąga!) to powinien opanować zarówno zasady gry, jak i umiejętność poruszania się w świecie i gąszczu pojęć Magic the Gathering. Wszystko sprowadza się tu do tego, jak bardzo potężne i rzadkie karty uda się nam zdobyć. By to zrobić trzeba jednak zainwestować. Najbardziej pożądane kartoniki, za które inni gracze są skłonni zapłacić nawet kilkadziesiąt lub kilkaset złotych, nie znajdziemy jednak w gotowych taliach, które się tu kupuje, ale w małych paczuszkach (zwanych boosterami). Są to celofanowe opakowania skrywające w sobie 15 kart w tym jedną lub dwie rzadkie. Jeśli dopisze nam szczęście to wzbogacimy swój deck (talię), albo o potężnego potwora lub czar, albo będziemy mogli jednorazowo zarobić sporo pieniędzy. Karty Magic’a cieszą się tak dużą popularnością, że na YouTube można znaleźć filmiki z rozpakowania boosterów (i dodatkowo zarobić na liczbie odsłon tych, na których gracz znajduje najbardziej unikatowe kartoniki).

Handel i pomoc
m3
Posiadając odpowiednią wiedzę oraz będąc na bieżąco z najnowszymi dodatkami do Magic’a można handlować pojedynczymi kartami. Gracze konstruując swoją talię turniejową szukają zwykle konkretnych kartoników, które albo zwiększą ich moc ataku, albo załatają luki w obronie. Zadanie jest tym trudniejsze, że by być skutecznym trzeba wybrać kolor talii (można też grać deckiem dwukolorowym), co wiąże się z bardzo konkretnymi zakupami. Spora część graczy w Magic’a to kolekcjonerzy, więc nawet nie używając karty i umieszczając ją po zakupie w segregatorze, będą skłonni nabyć ciekawe kartoniki. Nie wiesz ile powinna kosztować dana karta? Istnieje specjalna aplikacja, która zeskanuje jej nazwę, a następnie sprawdzi jaką wartość posiada na międzynarodowym rynku. Mając taką pomoc bardzo trudno będzie nas oszukać oraz nie będziemy musieli się martwić, że sprzedaliśmy kartonik za zbyt niską cenę. Warto też zainwestować w umiejętności budowy talii do gry. Gracze teoretycznie lubią robić to sami, ale niedoświadczeni posiadacze tychże kart chętnie zapłacą niewielką sumę za ułożenie dobrego decka, który ma szanse w turnieju.

Turnieje
SPANGDAHLEM AIR BASE, Germany – U.S. Air Force Airmen Jarred Lawson, 52d Component Maintenance Squadron arrow space propulsion Journeyman from Powell Ohio, plays a game of magic at the Club April 6, 2013. Magic is a card game in which the object is to either overwhelm your opponent with strategy or deplete their life source with brute force. (U.S. Air Force photo by Airmen 1st Class Kyle Gese/Released)
Najwięcej można natomiast zarobić grając. Oczywiście w większych miastach na pewno znajdzie się sklep z grami, który organizuje tego typu rozgrywki, ale ćwiczyć można właściwie wszędzie. Jeśli zbudujemy dobry deck to możemy zapisać się do światowej federacji Magic’a, a potem… walczyć w światowych turniejach o główne nagrody. Najwięcej jest tu do zarobienia podczas oficjalnych rozgrywek, gdzie spotykają się gracze z całego świata. Nagroda za pierwsze miejsce liczona jest tu zazwyczaj w dziesiątkach tysięcy dolarów, a dodatkowo można otrzymać specjalne karty wydane z okazji konkretnego eventu. Turnieje to również świetna okazja do zrobienia dobrego biznesu z innymi graczami i do wielu lukratywnych wymian.

 

Dodaj komentarz